ogłoszenie bezpłatne
Po pierwszym, premierowym materiale radia SIET mamy dla Państwa kolejny film nagrany w siedzibie radia, a będący zapisem rozmowy dziennikarki z reżyserem Salwatorem Zimowskim na temat nakręconego przezeń filmu traktującego na jakże wrażliwy temat ... filii...
Nowopowstałe radio Siet, wzorem innych rozgłośni działających w obecnym trudnym czasie, publikowało będzie na wizji „sprawy ważne, pilne i nie cierpiące zwłok”. Taka informację otrzymałem od założycieli i udziałowców owego medium.
Czym są sprawy ważne? Otóż wszystkim tym, co w sposób subiektywny oraz jednostronny ustali zarząd.
Czym są rzeczy pilne? To wszystkie niusy, nie starsze niż miesiąc.
Czym są kwestie nie cierpiące zwłok? W sumie nie wiadomo. Na moją sugestię, że wystąpiła tu pewnie jakaś literówka, zarząd uparł się ze tak ma być, bo brzmi dobitniej i ciekawiej.
Zapraszamy na premierowy materiał no czasie
Piękni piętnastoletni - czyli kabaret skeczów męczących obchodzący 15 rocznicę "urodzin" w wyobrażeniach piękniejszej części publiczności. Czy wyobrażenia pokryły się z rzeczywistością?
To trudno stwierdzić ponieważ artyści nie szczędzą sobie dość obscenicznych komplementów, oczywiście z odpowiednim wyczuciem, co wolno, a czego na scenie nie wypada powiedzieć, niemniej, brawa i piski dziewczyn z pewnością nie były przyćmione faktem, ze jedne z nich pochodzi z bardzo, ale to bardzo małej miejscowości, co podobno czasem czuć. takie podejście do siebie występujących gwarantuje odbiór ich przez widzów, jako bardzo autentyczne postacie, które przede wszystkim potrafią się z siebie śmiać.
W związku z tym i siedzący na widowni, śmieją się z siebie, chyba czasem nawet o tym nie wiedząc tak do końca. Tu warto przypomnieć gogolowskie "Z czego się śmiejecie? z siebie samych się śmiejecie! ".
Kilka długich skeczów, zawierało w sobie ogromny ładunek energii, która przeszła ze sceny na jaworznian szczelnie wypełniających salę. Raczej nie było powodów do przypuszczeń, że Jaworzno to mała, mieścina, bo czuć tego nie było, chyba, że dać wiarę kabaretowi, który od jednego z widzów pożyczył marynarkę i coś tam wyniuchał.
Zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć z występu, chociaż oczywiście to nawet nie namiastka tego, co działo się na scenie, ale obrazek, może przypomnieć gest, gag, dowcip i zatrzymać wspomnienia wieczoru z Kanaretem Skeczów Męczących.
