Menu

ogłoszenie bezpłatne

 

Orkiestra Archetti na Międzynarodowym festiwalu w Wygiełzowie

  • Autor 

archettiwygielz0916k070Finał festiwalu w Wygiełzowie zapowiadaliśmy kilka tygodni temu, kiedy to dotarła do nas informacja o udziale w tym międzynarodowym wydarzeniu naszej ?Archetti? - Orkiestry Kameralnej Miasta Jaworzna, pod dyrekcją Macieja Tomasiewicza.

Festiwal z założenia odbywa się w tamtejszym amfiteatrze, ale jak mówią organizatorzy - dyrekcja Nadwiślańskiego Parku Krajobrazowego w Wygiełzowie - Lipowcu, zdarza się niekorzystna aura i wtedy koncerty są przenoszone do dworku, w którym rezyduje dyrekcja, a który jest również udostępniany do zwiedzania.

Oczywiście podczas koncertu obowiązują zasady sprzyjające ciszy, choć tę trudno zachować, nawet siedząc na krzesłach, bo całość jest zbudowana z drewna i nawet wzięcie głębszego oddechu może wiązać się z zaskrzypieniem podłogi, czy krzesła.



archettiwygielz0916k044Jednak w tym cały urok, kiedy podczas cichej partii utworu rozlega się nagle skrzypienie drzwi, daje się słyszeć ducha odległych czasów, a kto wie, czy to nie jakieś duchy osób tu wcześniej pomieszkujących, odzywają się i proszą o wspomnienie.

W tej to chwili plecy słuchaczy pokrywają się gęsią skórka, oddech zostaje wstrzymany w oczekiwaniu, albo  w nadziei, że kolejny nieproszony odgłos nie rozlegnie się.

Obecności duchów nie jesteśmy w stanie stwierdzić, w odróżnieniu od tego, czego doświadczyliśmy podczas koncertu Archetti.

archettiwygielz0916k036Oto w zabytkowym wnętrzu zabrzmiały znane nam wcześniej utwory Mieczysława Karłowicza, Stefana Kisielewskiego i Wojciecha Kilara, zapowiedziane z wyjątkowa dbałością o przedstawienie muzyków i kompozytorów, z jakimi publiczność będzie miała do czynienia.

Głos zabrał Dyrektor Skansenu Pan dr Marek Grabski, a każdy utwór zapowiedziała Pani Anna Woźniakowska, prezentując zarówno kompozytora, jak i okoliczności powstania dzieła.

Publiczność o wysublimowanej wrażliwości, doskonale wiedząca jaki rodzaj muzyki słucha, z chwili na chwilę stawała się coraz bardziej oczarowana, bowiem, mimo że zapowiedź wyczerpywała wszelkie cechy zachwytu nad naszymi kameralistami, to jednak wielu nie chciało uwierzyć, że będą mieli do czynienia z tak wspaniałym, dojrzałym, zawodowym, a wręcz przebojowym, brawurowym wykonaniem dzieł.

archettiwygielz0916k071Smaku całości dodawał po pierwsze wymieniony fakt odgłosów drewnianego wnętrza, ale i specyficzna cisza wywoływana tymiż drewnianymi podłogami, ścianami i stropami.

Wyjątkowa akustyka, w jakiej jeszcze orkiestrze nie przyszło wcześniej grać spowodowała, że różne dźwięki, z którymi zapoznaliśmy się wcześniej osiągnęły inną, nową, nieznaną dotąd barwę.

Wiele nut, ozdobników zabrzmiało czasem głośniej, czasem bardziej selektywnie, co było gratką dla kolekcjonerów dźwięków, aranżacji i akustycznych smaczków.

archettiwygielz0916k084Nie byłoby koncertu w nowym miejscu, nie byłoby tak spektakularnego zakończenia, gdyby nie grana w szczególnych okazjach ?Orawa? Wojciecha Kilara.

Niesamowicie dynamiczny utwór opartu o ludowe motywy Podhala i gór, przywołuje na myśl piękno polskiego krajobrazu i folklor nasz, rodzimy.

O ile w trakcie innych utworów publiczność siedziała jak wmurowana, z zachwytu i z chęci nieskrzypienia, to w trakcie ?Orawy? mimowolnie stopy nieznacznie, acz stanowczo domagały się poderwania do tańca w rytm góralskich melodii.

Końcowy okrzyk ?Hej?, który zawsze wieńczy dzieło, był momentem w którym wybuchła salwa oklasków i owacji.

archettiwygielz0916k080Bisy nastąpiły kilkukrotne, i za każdym razem publiczność miała nadzieję, że orkiestra wróci na swoje miejsca.

Ale... wszystko dobre, co się kończy.

Tryumf kameralistów będzie na pewno pamiętany w Wygiełzowie długo. Z pewnością wrażenia przyjadą do Jaworzna, bo wśród publiczności było osoby, które specjalnie wybrały się na ten koncert.
Warto było zrezygnować z popołudniowego serialu, aby przeżyć ogromną porcję muzycznych wrażeń.

 



Powrót na górę

Kultura

Polskie portale

INSTYTUCJE

Follow Us