Orkiestra Archetti na Międzynarodowym festiwalu w Wygiełzowie
- Autor Alex
Finał festiwalu w Wygiełzowie zapowiadaliśmy kilka tygodni temu, kiedy to dotarła do nas informacja o udziale w tym międzynarodowym wydarzeniu naszej ?Archetti? - Orkiestry Kameralnej Miasta Jaworzna, pod dyrekcją Macieja Tomasiewicza.
Festiwal z założenia odbywa się w tamtejszym amfiteatrze, ale jak mówią organizatorzy - dyrekcja Nadwiślańskiego Parku Krajobrazowego w Wygiełzowie - Lipowcu, zdarza się niekorzystna aura i wtedy koncerty są przenoszone do dworku, w którym rezyduje dyrekcja, a który jest również udostępniany do zwiedzania.
Oczywiście podczas koncertu obowiązują zasady sprzyjające ciszy, choć tę trudno zachować, nawet siedząc na krzesłach, bo całość jest zbudowana z drewna i nawet wzięcie głębszego oddechu może wiązać się z zaskrzypieniem podłogi, czy krzesła.
Jednak w tym cały urok, kiedy podczas cichej partii utworu rozlega się nagle skrzypienie drzwi, daje się słyszeć ducha odległych czasów, a kto wie, czy to nie jakieś duchy osób tu wcześniej pomieszkujących, odzywają się i proszą o wspomnienie.
W tej to chwili plecy słuchaczy pokrywają się gęsią skórka, oddech zostaje wstrzymany w oczekiwaniu, albo w nadziei, że kolejny nieproszony odgłos nie rozlegnie się.
Obecności duchów nie jesteśmy w stanie stwierdzić, w odróżnieniu od tego, czego doświadczyliśmy podczas koncertu Archetti.Oto w zabytkowym wnętrzu zabrzmiały znane nam wcześniej utwory Mieczysława Karłowicza, Stefana Kisielewskiego i Wojciecha Kilara, zapowiedziane z wyjątkowa dbałością o przedstawienie muzyków i kompozytorów, z jakimi publiczność będzie miała do czynienia.
Głos zabrał Dyrektor Skansenu Pan dr Marek Grabski, a każdy utwór zapowiedziała Pani Anna Woźniakowska, prezentując zarówno kompozytora, jak i okoliczności powstania dzieła.
Publiczność o wysublimowanej wrażliwości, doskonale wiedząca jaki rodzaj muzyki słucha, z chwili na chwilę stawała się coraz bardziej oczarowana, bowiem, mimo że zapowiedź wyczerpywała wszelkie cechy zachwytu nad naszymi kameralistami, to jednak wielu nie chciało uwierzyć, że będą mieli do czynienia z tak wspaniałym, dojrzałym, zawodowym, a wręcz przebojowym, brawurowym wykonaniem dzieł.Smaku całości dodawał po pierwsze wymieniony fakt odgłosów drewnianego wnętrza, ale i specyficzna cisza wywoływana tymiż drewnianymi podłogami, ścianami i stropami.
Wyjątkowa akustyka, w jakiej jeszcze orkiestrze nie przyszło wcześniej grać spowodowała, że różne dźwięki, z którymi zapoznaliśmy się wcześniej osiągnęły inną, nową, nieznaną dotąd barwę.
Wiele nut, ozdobników zabrzmiało czasem głośniej, czasem bardziej selektywnie, co było gratką dla kolekcjonerów dźwięków, aranżacji i akustycznych smaczków.Nie byłoby koncertu w nowym miejscu, nie byłoby tak spektakularnego zakończenia, gdyby nie grana w szczególnych okazjach ?Orawa? Wojciecha Kilara.
Niesamowicie dynamiczny utwór opartu o ludowe motywy Podhala i gór, przywołuje na myśl piękno polskiego krajobrazu i folklor nasz, rodzimy.
O ile w trakcie innych utworów publiczność siedziała jak wmurowana, z zachwytu i z chęci nieskrzypienia, to w trakcie ?Orawy? mimowolnie stopy nieznacznie, acz stanowczo domagały się poderwania do tańca w rytm góralskich melodii.
Końcowy okrzyk ?Hej?, który zawsze wieńczy dzieło, był momentem w którym wybuchła salwa oklasków i owacji. Bisy nastąpiły kilkukrotne, i za każdym razem publiczność miała nadzieję, że orkiestra wróci na swoje miejsca.
Ale... wszystko dobre, co się kończy.
Tryumf kameralistów będzie na pewno pamiętany w Wygiełzowie długo. Z pewnością wrażenia przyjadą do Jaworzna, bo wśród publiczności było osoby, które specjalnie wybrały się na ten koncert.
Warto było zrezygnować z popołudniowego serialu, aby przeżyć ogromną porcję muzycznych wrażeń.
https://www.mojejaworzno.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=975:orkiestra-archetti-na-miedzynarodowym-festiwalu-w-wygielzowie&Itemid=394#sigProId6ca8e21e59
Artykuły powiązane
- Wielki koncert Małej Armii Janosika w Jaworznie
- Pierwszy taki koncert - Wojtek Justyna TreeOh! pod płaszczką
- Festiwal roślin doniczkowych w Katowicach
- Wielki artysta odszedł. Wspomnijmy Jego koncert w Jaworznie
- Brigitta Wierzbik - Pierwszy Koncert Jeunesses Musicales 2020
- John Porter w Jaworznie - solo - niezwykły koncert
- SHANTA REI - premierowy koncert w Klubie Relax