43 rocznica Porozumień Sierpniowych i Solidarności
- Autor Alex
43 lata, to szmat czasu.
Ile się przez ten czas wydarzyło?
Ci, którzy wtedy byli dziećmi, dziś są już często rodzicami. Młodzież ówczesna, zdarza się, że dziadkami, starsi mają po 60, 70 i więcej lat... a ile osób już nie ma z nami?
Co by nam powiedzieli dziś, w rocznicę wielkiego zrywu narodu, który doprowadził do dzisiejszej pozycji Polski w Europie, w świecie, do wolności, z której możemy czerpać do woli? I choć są i tacy, którzy wolność zrozumieli nieco opacznie, i wydaje im się, że wolno zachowywać się według zasady "Hulaj dusza, piekła nie ma", to jednak większość, to ludzie rozsądni, umiejący uszanować to, co się ma.
Tym bardziej, że wolność, oprócz tego, że została nam dana, cytując słowa Papieża Jana Pawła II, wolność została nam również zadana. I z tego zadania powinniśmy stale się wywiązywać, i stale je rozwiązywać na nowo.
Bo prawo do wolności nie kończy się nigdy, ale wolność to coś, co mówiąc potocznym językiem wisi na włosku. Jeżeli ten włosek przypilnujemy, uszanujemy, wolność będzie nam dawać swoje owoce, ale jeśli zachłyśniemy się nią i zlekceważymy do niej szacunek... biada nam, oj, biada.
Msza święta rozpoczęła się o godzinie dwunastej wprowadzeniem do kolegiaty sztandarów organizacji związkowych zrzeszonych w Solidarności.
W ławach kościelnych zasiedli związkowcy: i ci, którzy tworzyli podwaliny pod wolną Polskę, i ci, którzy tamte chwile pamiętają słabo, ale wiedzeni rodzinnym wychowaniem i prawdą historyczną uzyskaną podczas nauki, dziś kontynuują dzieło.
"Solidarność", to związek zawodowy, ale Solidarność to coś więcej. Po pierwsze gdyby to miał być tylko związek zawodowy, to jego działanie nie doprowadziłoby do zmian zarówno w Polsce, jak i w całej Europie wschodniej. Inaczej pewnie wyglądałaby cała Europa, a można pokusić się o stwierdzenie, że cały świat, przynajmniej w pewnych wymiarach.
"Solidarność" to ruch społeczny, to wielka idea przedstawicieli kilku pokoleń Polaków, to organizacja, kóra nadała kształt podwalinom dzisiejszego życia publicznego, to symbol Polski, to w końcu słowo. Słowo wymawiane nie tylko z myślą o Polsce, ale w każdym momencie, kiedy mamy na myśli działanie dla czyjegoś dobra osobistego i dobra wspólnego.
Szykując się do strajków mających zapewnić pracownikom godziwe warunki życia i pracy, nie przypuszczano, że działania te przekształcą się w rewolucję obalającą totalitarny ustrój.
Przecież dopiero po pewnym czasie okazało się że można iść dalej, niż przewidywało to 21 postulatów ogłoszonych przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Gdańsku w sierpniu 1980 roku.
Przypomnijmy sobie te żądania.
1. Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych.
2. Zagwarantowanie prawa do strajku.
3. Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji.
4. Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania.
5. Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań.
6. Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.
7. Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ).
8. Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł.
9. Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen.
10. Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek.
11. Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
12. Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego.
13. Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso.
14. Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn.
15. Zrównanie rent i emerytur starego portfela.
16. Poprawienie warunków pracy służby zdrowia.
17. Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach.
18. Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata.
19. Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania.
20. Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę.
21. Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy.
Czy mamy wśród nich żądania uniezależnienia sie od Związku Radzieckiego? Czy mamy żądanie likwidacji PZPR? Czy jest tu cokolwiek o zmianie ustroju?
Mamy tu, niektóre wręcz bardzo ogólnikowe hasła, często nieporadnie sformułowane, dla wielu młodych ludzi dziś nie bardzo zrozumiałe, a większość z nich domaga się poprawy warunków życia i pracy w tamtym ustroju, w socjalizmie !
Ale od czegoś trzeba było zacząć. Władza nie miała innego wyjścia, jak tylko pójść na ugodę z narodem. Narodem zdesperowanym.
Porozumienia sierpniowe z robotnikami były dla rządzących koniecznością, bowiem uciszając oznaki niezadowolenia społecznego poprzez ich podpisanie, partia wiodąca mogła uśpić czujność wielkiego brata, który z zaniepokojeniem śledził wydarzenia w naszym kraju, co nie było dla niego szczególnie trudne, bo od czasów powojennych wszystko było tu czynione pod dyktando ZSRR, a ludzi swoich Kraj Rad miał tu pod dostatkiem.
Przed bezkompromisowym jego władcą, Breżniewem, w zasadzie nie mogło być tajemnic.
W wyniku nieciekawej sytuacji z punktu widzenia władz bloku wschodniego, PZPR uciszyła obawy, przewidując, że częściowe ustępstwa będą chwilowe i sytuacja powróci do tej sprzed strajków.
Nieco ponad rok trwał oddech niby to wolnością. Podczas tego roku niewiele się zmieniło w państwie. Owszem, utworzono Niezależne Związki Zawodowe, wprowadzono kartki na mięso, a potem na inne produkty, ale sytuacja ekonomiczna Polaków nie poprawiała się.
Stąd legalny związek zawodowy, wspierany przez inteligencję, doradców, formułował coraz to nowe postulaty, których władza zrealizować nie mogła, bo sytuacja ekonomiczna kraju była fatalna, a zza wschodniej granicy w stronę naszych władz płynęły żądania wprowadzenia w Polsce porządku.
No i nadszedł 13 grudnia 1981 roku, kiedy o północy zamilkły rozgłośnie radiowe, telefony, działacze związkowi zostali aresztowani, co nazwano, aby zamydlić oczy, internowaniem, a na ekranie telewizorów pojawił się generał Jaruzelski, który oświadczył z troską w głosie, że był zmuszony wypowiedzieć narodowi wojnę.
Na chwilę w sercach umarły nadzieje. Ale nadzieja ma to do siebie, że potrafi odżyć. I już w kolejnych miesiącach ci, którzy pozostali na wolności, zaczęli się organizować, tym razem w podziemiu.
Jednak działalność nie była łatwa. Władze z pomocą oficjalnych narzędzi, jakimi były służby milicji, SB, tajni agenci, wyszukiwały i tępiły z całą stanowczością jakiekolwiek przejawy działalności niezgodnej z linią polityczną partii komunistycznej.
To w latach 1981 - 1985 nastąpił szereg strasznych zdarzeń z morderstwem Grzegorza Przemyka, Księdza Jerzego Popiełuszki, skazaniem podziemnych działaczy na wieloletnie wyroki więzienia.
Do dziś ksiądz Popiełuszko jest symbolem walki i bezkompromisowości w głoszeniu prawdy. To właśnie w Jaworznie wystawia się relikwie Jego osoby w celi oddania im szacunku przez wiernych.
https://www.mojejaworzno.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=3225:43-rocznica-porozumien-sierpniowych-i-solidarnosci#sigProId2c9f04ffac
Artykuły powiązane
- 38 lat temu powstała Solidarność. W Jaworznie świętowano rocznicę
- II Festiwal Piosenki ?O Wolności? 21 kwietnia w Katowicach
- Zakładowe Zebranie Delegatów NSZZ Solidarność ZG Sobieski
- Dziewięć kilometrów dla dziewięciu górników
- Jaworzno upamiętniło ofiary stanu wojennego
- Karczma Piwna Solidarności z Sobieskiego
- Jaworznianie uczcili 36 lat Solidarności.