Bardzo przykra sprawa. DLACZEGO NAS NIE MA NA BACÓWCE?
- Autor Alex
W związku z licznymi pytaniami i wątpliwościami wyjaśniamy, dlaczego nas nie będzie w tym roku na Bacówce w Parku Gródek (prosimy o udostępnianie).
1. Dlaczego byliśmy na Bacówce? Pięć lat temu nasza Wspólnota została zaproszona przez Gminę Jaworzno do udziału w projekcie wypasu muraw kserotermicznych w parku Gródek. Mieliśmy, w ramach umowy, wypasać przez 5 miesięcy łąki z rzadką, wyjątkową roślinnością. Koszenie „żywymi kosiarkami“ (25-30 owiec) gwarantowało odbudowę wyjątkowej ekosfery.
Gmina zobowiązała się postawić bacówkę i ogrodzenia z zagrodą, po naszej stronie był zakup owiec, ich wypas, opieka weterynaryjna, całodobowe czuwanie nad zwierzętami i terenem.
2. Na początku każdego roku kalendarzowego otrzymywaliśmy ofertę na to zadanie. Gmina przeznaczała na ten cel ok.35 tysięcy złotych za sezon (5 miesięcy). Z tych pieniędzy, oprócz zakupu zwierząt, ich opieki, utrzymania osób z obsługi i samej Bacówki, zakupu żywności dla opiekunów, paliwa dla transportu i prac, zakupiliśmy i wykonywaliśmy m.in. ogrodzenie dla strusi i kangurów, wiaty drewniane dla kucy i osłów, pokrywaliśmy koszty wynajmu jedynego dostępnego na Gródku Toi-toia (korzystali z niego nieodpłatnie nie tylko ludzie z obsługi Bacówki, ale i turyści i spacerowicze). Zakupiliśmy duży namiot do spotkań za 6 tysięcy złotych, ławy, stoliki do siedzenia.
3. Staraliśmy się każdego roku, dla uatrakcyjnienia miejsca, zakupić nowe zwierzęta: kangury, strusie, alpaki, kuce. Zależało nam bardzo na bezpośrednim kontakcie ze zwierzętami, które nie tylko dla dzieci stanowiły duża atrakcję.Zależało nam na stworzeniu klimatu przyjaznego rodzinom, gościnnego i serdecznego miejsca.
4. Bacówka przynosiła niewielki, po odliczeniu naszych kosztów finansowych, rzeczowych i włożonej pracy, dochód, który w całości był przeznaczony na naszą działalność. Nie jesteśmy firmą komercyjną, ale Stowarzyszeniem non-profit. Staramy sie od początku utrzymywać z pracy rąk własnych: robimy ikony, wypalamy ceramikę, oprawiamy obrazy, wykonujemy usługi i prace zlecone. Jesteśmy dumni, ze nasi bezdomni i ubodzy nie muszą prosić o zapomogi albo żyć z upokarzającej jałmużny, ale godnie zapracowują na własne utrzymanie.
Łatwiej byłoby, być może, sprzedawać naszą biedę i nieporadność, zamiast rękodzieła i usług... Nie korzystamy z żadnej formy finansowego wsparcia z MOPS-u.
95,5 procenta naszego rocznego budżetu pochodzi ze sprzedaży rękodzieła, świadczonych usług (m.in. wypas muraw na Gródku), darowizn, 1 % podatku i datków z rekolekcji prowadzonych przez ks.Mirosława i Wspólnotę.
4,5 % naszego rocznego budżetu pochodzi z puli Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przeznaczamy te pieniądze na prowadzenie pracowni rękodzieła, organizację warsztatów kolędniczych z kapelą Fedaków dla dzieci i młodzieży, organizację koncertu.
5. W tym roku nie otrzymaliśmy żadnej oferty i propozycji na pobyt w Gródku i wypas muraw kserotermicznych, więc nie mamy żadnego tytułu, by tam przebywać, gdyż teren jest własnością Gminy. W styczniu ubiegłego roku teren Gródka został wydzierżawiony na okres 30 lat Związkowi Stowarzyszeń Śląski Ogród Botaniczny, którego Miasto Jaworzno jest członkiem. Park jest utrzymywany ze składki członkowskiej.
Ponieważ nie znamy treści umowy między podmiotami, nie wiemy zatem czy jedynym decydentem naszego pobytu na Gródku jest Śląski Ogród Botaniczny. Rzecz do sprawdzenia.
6. Oferta na wypas muraw przy Geosferze, którą przyjął i realizuje „rolnik z Jaworzna“ nie była w sferze naszych zainteresowań, więc zrozumiałe jest, że nie wystąpiliśmy jako ewentualny wykonawca tego zadania. Pan Adam Smoliło zajmuje się tym od początku. Nasze zaangażowanie było związane z konkretnym miejscem, jakim jest Gródek, a nie jakimkolwiek miejscem.
7. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy nas zaprosili do tej inicjatywy, szczególnie ludziom z Urzędu Miasta, którzy z sercem i pasją angażowali się w tworzenie Bacówki. Dziękujemy za 5-letnią współpracę, z której radość i pożytek miało tyle osób. Wierzymy, że dobre owoce tej współpracy będą w nas trwać.
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia nas i naszych zwierząt w ogrodzie przy naszym domu Betlejem w Dąbrowie Narodowej, przy ul.Długiej 16.
Co niedzielę odprawiamy mszę św. o godzinie 12.00 na wolnym powietrzu. Od czerwca będzie jeszcze dodatkowa „msza bacówkowa“ o godzinie 15.00 w naszym ogrodzie i wiele atrakcji dla rodzin, dzieci i ubogich.
Wszystkim życzymy zdrowia, zachęcamy do bezpiecznych spacerów w pięknym Parku Gródek, a wcześniej bądź później, do odwiedzin w naszej Wspólnocie. Dziękujemy za wszystko!
Artykuły powiązane
- Zwierzęta nie pogardzą zielonymi warzywami - marchewką, natką, kapustą...
- Betlejemski Ogród Biblijny otwarty już w wigilię!
- Koncert nad koncertami - Trebunie Tutki i Tischner
- W Betlejem rządzi styl Hudertwassera
- Raz, Dwa, Trzy dla Betlejem w Jaworznie - Piękny koncert
- Ta jedna chwila - to tytuł piosenki dla Wspólnoty Betlejem
- Trzy dni świętowania w Betlejem