Mańka z Czerniakowskiej. Bardzo smutna komedia - Po premierze.

C'est La vie - takie życie, padają znane słowa w finałowym akcencie sztuki wystawionej przez zespół aktorski Stowarzyszenia Sympatyków Amatorskiego Ruchu Teatralnego Inygoteatr.

Obecność prawie 280 osób na spektaklu, świadczy o wyjątkowym głodzie twórczości rodzimych grup teatralnych, co wyjątkowo mobilizuje do pracy nad repertuarem.

O premierze, mającej nastąpić właśnie 12 maja pisaliśmy dużo wcześniej, zapraszając naszych czytelników na wyjątkowe doznania płynące ze sceny, na której mają się rozgrywać wydarzenia wprost przeniesione z warszawskiej ulicy i przyległej do niej Cafe pod Aniołkiem, o której Stefan Wiechecki "Wiech" pisał w swojej komedii obyczajowej zekranizowanej dokładnie 60 lat temu, w roku 1959.

Przeniesienia motywów na deski teatralne w Jaworznie podjęła się Pani Danuta Noszczyńska, wybitna osobowość świata kultury, pisarka, reżyserka, scenarzystka, autorka siedemnastu powieści, którymi zaczytują się nie tylko kobiety.

To laureatka ogólnopolskich plebiscytów czytelniczych, mająca znaczące osiągnięcia również właśnie w realizacjach teatralnych.

Akcja spektaklu odbywa się na przemian na ulicy i w kawiarni, gdzie zbiera się Warszawski światek i półświatek, rozprawiając o życiu codziennym, o wydarzenia, o których donosi prasa, o tym kto ukradł, kogo złapali, kto umarł, a kto komu ofiarował miłość.

Czarna Mańka oto legendarna postać Warszawska, takich Czarnych Maniek było wiele. Ta od Wiecha to piękna, ale niespełniona szukająca i pieniędzy, i miłości, zakochana do granic w Antku, złodziejaszku, cwaniaczku. To była wielka miłość, ale zakończona nie po myśli Marianny...

Takie życie - C'est La vie, taka kolej rzeczy - ale gdyby nie to, o czymże byłaby ta barwna inscenizacja?

Nie będziemy więc zdradzać szczegółów fabuły, ale o grze aktorskiej, muzyce i aktorach musimy parę słów skreślić.

A więc aktorzy jak z warszawskiej ulicy, zarówno świetnie dobrane kostiumy, jak i mowa, typowo "czerniakowska". Naiwna pragnąca uczucia Mańka - Katarzyna Paryż , zawadiacki Antek - Michał Wiewióra, oraz o złotym głosie zakochany Sargis Davtyan, wszystkowiedząca Ludwika Smalcerz, "plotkarska" Danuta Noszczyńska, dostojny Kazimierz Głowacz, elegancki redaktor alkoholowy Przemysław Kujawski, modelowa kelnerka - Sabina Jamrozik i "czarnoskóry" chłopak ze starówki Bronek Gregorczyk.

W muzycznym repertuarze wystąpili oprócz aktorów wokalistka Ewa Bąkowska, na żywo muzykę serwował jako cała kapela Jacek Kielski, a w roli asystentki reżysera pracowała urocza Agnieszka Gręda.

Mamy mnóstwo zdjęć ze spektaklu, niestety musimy ograniczyć się do kilkudziesięciu. Zapraszamy również do obejrzenia treściwego skrótu kilku piosenek, które, mamy nadzieję zachęcą naszych czytelników do przybycia na kolejne przedstawienie tego spektaklu.