"Nie zginęła" - jaworznicki spektakl o drogach do Niepodległej
- Autor Alex
Drogi przez jakie przeszła Polska podczas swojego marszu do niepodległości były zawsze zawiłe, zawsze trudne, zawsze naznaczone krwią i łzami, upokorzeniem i cierpieniem, bólem i śmiercią.
Fakt, że w roku 1918 Polska stała się krajem wolnym po 123 latach zaborów, wcale nie oznaczał całkowitej i nieprzerwanej wolności Polaków.
Dopiero niedawno Polska naprawdę stała się krajem wolnym i niepodległym, choć i teraz dawni ciemiężyciele próbują zdominować nasze życie swoimi żądaniami, albo pomysłami na zorganizowanie nam porządku w naszym kraju.
To dowodzi niezbicie, że potrzeba mówienia o tym, co wydarzyło się na przestrzeni dziesiątek i setek lat, jest wielka.
Przykre, że duża część młodzieży zachłyśnięta beztroską, postępem technicznym, pokusami codzienności, rzadko myśli o swoich przodkach, o historii.
Młodzi przyjmują postawę niechętną poznawaniu dziejów, bo jak to argumentują, nie warto wracać, nie ma sensu, bo co było, to minęło.
Jak ważną jest świadomość własnej tożsamości przekonujemy się już w pierwszych minutach spektaklu "Nie zginęła", kiedy to matka dyskutuje z kilkuletnim chłopcem na temat swojej rodziny i dziadka, który walczył o wolną Polskę.
Czytając wspólnie powieść "Nad Niemnem", porównują dzieje własnych przodków do dziejów Bohatyrowiczów, bohaterów powieści Elizy Orzeszkowej.
Spektakl przygotowany na podstawie własnego scenariusza przez Panie Annę Korczyk i Annę Dzierwę, wciąga od samego początku.
Wymowna gra aktorów zarówno młodych, jeszcze dzieci, jak i dorosłych przekonuje i stawia widza w centrum wydarzeń, tym bardziej, że akcja sceniczna przenosi się ze sceny, również na różne poziomy widowni, potęgując dramatyzm dziejów, jak się później dowiadujemy, jaworznianina, ojca Pani Anny Korczyk, Mariana Bogacza,która jemu to zadedykowała ten spektakl.
Pod sztandarem wolności i braterstwa przebył 15 tysięcy kilometrów, co dziś jest z dumą wspominane.
Wyjątki z polskiej historii, ubrane w wojenne dzieje, kiedy to śmierć była powszechną, kiedy wojna zabierała dzieci mężów, kobiety, które również chciały walczyć, bądź pomagać jako łączniczki, sanitariuszki.
Wspomniana wcześniej świadomość własnej tożsamości w młodych sercach dzieci, kilku, kilkunastoletnich kazała im walczyć, jak tylko umieli, aby wyczytane w książkach strofy i zdania o Ojczyźnie ziściły się.
Niestety, dzieci szły do boju, w domach zostawały matki, po jakimś czasie dowiadujące się że jeden, dwóch, i więcej synów już nie wróci do domu.
Matki takie, jak sugestywnie mówi spektakl, umierały za życia, stawały się nieszczęśliwe do końca swoich dni.
Jedna z takich matek matka była również bohaterką przedstawienia, której kurtkę zabitego w walce kilkunastoletniego syna, z charakterystycznymi cukierkami, wysypującymi się z kieszeni, wręcza jeden z młodych wojowników.
W sztuce "Nie zginęła" są ujęte momenty z wielu odcinków historii, bo, jak da się zauważyć autorkom chodziło o podkreślenie wieloletniej drogi do pięknej Polski, która w końcu na scenie następuje, pozostawiając nas z żalem, za miliony rodaków którzy zginęli, tylko dlatego, że byli Polakami.
Sztuka pozostawia nas również ze świadomością, dobrze wyrytą w duszach, że nie wolno nam lekceważyć zagrożeń, jakie wciąż czyhają zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz naszych granic.
Spektakl ze wszech miar wart obejrzenia ze względu na wyjątkową inscenizację, doskonałe kreacje aktorskie, zwarty scenariusz, perfekcyjną reżyserię, wzruszającą wymowę i niesłychanie przekonujące postaci aktorów wywodzących się z jaworznickich szkół. rodzin, spośród pracowników instytucji.
Do tego dochodzi wyśmienita muzyka z rewelacyjnymi tekstami Pani Anny Dzierwy, oraz przepiękne stroje aktorów, wprowadzające widza w inny świat, sprzed lat. Dbałość o szczegóły, o wiarygodność scen jest w spektaklu wręcz doskonała, co powoduje konieczność zobaczenia go jeszcze raz i odkrywania historii ponownie.
Za zaproszenie na premierę dziękujemy Panu Dariuszowi Starzyckiemu, Posłowi na Sejm - patronowi Honorowemu przedstawienia wystawionego przez Teatr Oddzielny.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w galerii, a zachęcając do udostępniania tego artykułu, prosimy o niepobieranie i nieumieszczanie zdjęć w innych mediach, w tym w mediach społecznościowych.
UWAGA! Fotografie chronione są prawem autorskim. Dozwolone kopiowanie wyłącznie do prywatnego użytku. Publikacja w innych mediach, również społecznościowych, wymaga zgody autora i uzgodnienia warunków wykorzystania - wykupienia licencji. W innym wypadku to kradzież, co może być przedmiotem roszczeń finansowych. Zachęcamy do udostępniania i zamieszczania linka do artykułu LINKUJ - NIE KOPIUJ! .
Artykuły powiązane
- Papież Polak. Jak to było w 1978 - wspomnienia, wycinki, fakty
- W ósmą rocznicę katastrofy Smoleńskiej - uczczono ofiary tragedii - wspominamy
- 13 grudnia i stan wojenny w pieśniach bardów
- Przegląd Piosenki Patriotycznej w ZSO
- Koncert dla Niepodległej - w bibliotece
- Sto pytań na Stulecie - Konkurs dla seniorów
- Koncert Archetti na zakończenie obchodów Święta Narodowego