Coraz większy ruch przy Osiedlu Cztery Pory Roku

Nowe atrakcyjne zasady dla przyszłych nabywców mieszkań w Osiedlu Cztery pory roku powodują, że możemy zaoszczędzić sporo pieniędzy.
Inwestor postanowił dla pierwszych 10 osób obniżyć cenę nabycia własnego mieszkania aż o 10 procent. A więc cena metra kwadratowego kosztuje obecnie 3839 złotych, zamiast 4266 złotych.
Przy mieszkaniu mającym powierzchnię 50 merów kwadratowych czyni to kwotę oszczędności rzędu 21 tysięcy złotych.
Za tę kwotę można całkiem nieźle umeblować nasz kącik rodzinny.
Zapraszamy do przemyślenia tej oferty, a wcześniej do lektury naszego artykułu powracającego do historii i przedstawiającego filozofię funkcjonowania przyszłego pięknego osiedla.

Mieszkaniowy BUM w Jaworznie trwa. Nie tak dawno pisaliśmy o początkach osiedla pod piękną nazwą "Cztery Pory Roku". Z tej okazji inwestor udzielił nam miłego wywiadu, związanego z osiedlem Tadeusza Kościuszki oraz z umiejscowieniem w Jego obszarze czterech budynków mieszkalnych, w których będzie można kupić mieszkanie.

Dziś mamy kolejna wizualizację, tym razem z punktu położonego na południowy zachód od planowanej inwestycji,
Trzeba przyznać, że prezentuje się imponująco.

takie widoki będą sukcesywnie odkrywane przez jaworznianami. Będziemy je prezentować.

Przysłowie mówi, że po deszczu rosną grzyby. I to prawda. Kiedy pojawiają się dobre warunki do budownictwa, kwitnie ono, a najbardziej rzecz tyczy się budownictwa mieszkaniowego, na które zawsze jest popyt. W naszym kraju w ostatnim czasie rożnie dzietność młodych małżeństw, które oczywiście chcą mieszkać na swoim. Niech to będzie skromne, małe, ale własne.
Pośród inwestorów wykorzystujących tę sytuację na rynku, jest znany przedsiębiorca, Henryk Węgrzyn.
Kolega z lat dziecięcych - razem kopaliśmy piłkę na boisku na Osiedlu Tadeusza Kościuszki, bawiliśmy się w basenie, który funkcjonował nieopodal dzisiejszego skrzyżowania Obwodnicy śródmiejskiej i Ulicy Matejki, penetrowaliśmy zarośla i chaszcze od hałdy po ulicę Olszewskiego, od Azotu po Starą Hutę. Dziś Henryk jest właścicielem terenu od graniczącego z obwodnicą poniżej supermarketów tam funkcjonujących. Tam właśnie zdecydował się wybudować osiedle mieszkaniowe składające się z czterech jednostek.

O czasach dawnych i o planach na przyszłość rozmawiamy przy kawie.

A:
Jaworzno się zmienia, urodziliśmy się w czasach, kiedy było szaro, brzydko, ponuro, ale jednak wspominamy te lata jako piękne i tęsknimy za nimi. My mieszkaliśmy niedaleko siebie, okolice OTK, Azotki i mimo że teren był zanieczyszczony, szary, to wypominamy go z sentymentem. Na swój sposób ten krajobraz był piękny. Teraz ten teren się zmienia. Pojawił się pomysł aby w okolicy gdzie kiedyś były tereny kopalni, powstało osiedle ?Cztery pory roku?.

H:
Tak to były tereny kopalni. Tam przebiegało torowisko w kierunku Podwala i Szczakowej, i stacja przeładunkowa dla szybu Piłsudski. Na której bocznicach był składowany węgiel.
Kto by wtedy pomyślał, że będę kiedyś budował osiedle w miejscu, które codziennie mijałem idąc do pracy?

A:
Skąd nazwa dla osiedla? Pierwsza myśl kojarzy się oczywiście z muzyką

H:
?Cztery pory roku? - lubię, jeśli nazwa kojarzy się z osiedlem. Kiedy powstały projekt czterech budynków, od razu skojarzyły mi się one z czterema porami roku, a muzyka nasuwa się sama - Vivaldi!
W związku z tym, że budynki będą cztery, to powstaną również cztery dziedzińce, ogrody tematyczne z kwiatami, akcentami odpowiadającymi danej porze roku. Pomiędzy ?Wiosną? a ?Latem?, ?Jesienią? i ?Zimą? powstaną parkingi na 100 samochodów.
Ktoś mógłby pomyśleć, że osiedle znajdujące się przy obwodnicy będzie skazane na hałas, brak ciszy, zgiełk, beton. I ja chcę udowodnić, że da się mieszkać w centrum, ale wśród zieleni i spokoju. Całość będzie zabudowana stolarką okienną dźwiękochłonną. Będzie widać, ale nie będzie słychać samochodów. Mieszkania będą miały okna na dziedziniec, dzieci będą czuły się bezpiecznie, powstaną zielone dachy, bufory, które mają odgrodzić teren od zanieczyszczeń. Pokażemy wszystkim, że się da.

A:
Czyli wszystko dla młodych?

H:
Owszem, ale już dzisiaj mamy spore zainteresowanie naszymi mieszkaniami i nawet pytają o nie ludzie starsi, nie tylko młode małżeństwa. Całe osiedle będzie się składać z mieszkań o 5 różnych rodzajach powierzchni od 20 do ok. 40  metrów, nie duże, ale idealne dla tych, którzy chcą żyć samodzielnie, w przyszłości być może wybudować swój dom, ale teraz ich nie stać.

A:
Czy są przewidziane udogodnienia dla osób niepełnosprawnych?

H:
Oczywiście, budynek będzie wyposażony w poręce, podjazdy, udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i dla nich też będą zarezerwowane mieszkania na parterach. Jeżeli tacy nabywcy nie pojawią się po jakimś czasie, dopiero wtedy zostaną one sprzedane osobom pełnosprawnym.

A:
Czy teren będzie ogrodzony, w jakiś sposób zarządzany, czy to mieszkańcy mają stworzyć jakąś wspólnotę i wspólnie w niej działać?

H:
Moim celem jest nie tylko wybudowanie tego osiedla ale i administrowanie nim przez długie lata. Plan jest taki, aby pierwszą sprzedać komercyjnie ?Wiosnę?, pozostałe wynajmować. I dlatego też będę chciał tymi budynkami administrować.
To kojarzy się klientom pozytywnie, ponieważ z reguły deweloper, który buduje budynek, po zakończeniu prac zabiera swój sprzęt z podejściem ?róbcie sobie co chcecie?. Nasza firma b edzie administratorem, będzie pilnować jakości, zakładać historię konserwatora budynków, który będzie na bieżąco usuwał usterki zarówno związane z gwarancją, jak i te, które wynikają z użytkowania lokalu.
Nie trzeba będzie szukać hydraulika w całym mieście, tylko będzie nasz człowiek pod telefonem, w naszej administracji.
Będą osoby, które będą pilnować porządku i spraw technicznych. Zależy nam żeby współistnieć razem z tym administratorem, który nam pomoże.
Tak samo ważny będzie dla nas ogrodnik, który wraz z paniami sprzątającymi będzie zajmował się sytuacją zwierząt posiadanych przez mieszkańców.
Chcemy aby ludzie mieli zwierzęta, ale odpowiednie do typu zabudowy. Chcemy dać do zrozumienia lokatorom, że powierzchniowo mieszkania nie są przystosowane dla wielkiego psiska, który będzie zamknięty jak w klatce. Chcemy zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo zwierzaków, a trzymanie labradora w trzydziestu metrach, jest dla psa okrucieństwem.
Nie chcemy tu groźnych psów obronnych, zwłaszcza, że wśród mieszkańców będzie bardzo dużo dzieci. Dlatego ważna będzie pewnego rodzaju wspólnota. Chodzi o to, żeby dbać o wspólne dobro.
Mam w planach zrobić pierwsze w naszej okolicy, tak zwane psisuary. Miejsca, gdzie pies będzie czuł feromony i będzie podchodził w to miejsce i tam załatwiał swoje potrzeby. Na właścicieli będą czekały rękawiczki i woreczki, a więc po zakończonej toalecie pieska,trzeba będzie posprzątać, wyrzucić to co piesek zrobi. Odchody psie są bardzo konfliktowym tematem na osiedlach, jest to duży problem, zwłaszcza jeśli na dziedzińcu biegają dzieci.

A:
To teraz pytanie zasadnicze. Kogo na mieszkania na osiedlu ?Cztery pory roku? będzie stać? Czy  np. przeciętna rodzina 2+1 zarabiającą w okolicach średniej krajowej będzie mogła sobie na nie pozwolić, czy to będzie w zakresie zwykłego człowieka, oczywiście pracującego.

H:
Ceny za metr kwadratowy nie będą obiegać od cen które sprzedaje TBS i inna konkurencja, pomimo że mamy korzystniejszą lokalizację. Jeśli chodzi o wynajem - na pewno będzie to na poziomie TBS. Będą te same warunki - wkład partycypacyjny w granicach 30 000zł. System wynajmu będzie taki sam, natomiast warunki wynajmu będą ułatwione. Nie będzie sytuacji, że jeśli ktoś mało zarabia, to mu nie wynajmiemy, albo, że ktoś zarabia za dużo. Mnie to nie obchodzi ile kto zarabia. Wkład partycypacyjny jest po to, żebyśmy mogli ujmować lokatorowi z tej ?kaucji? jeśli nie będzie miał możliwości terminowego uregulowania należności.

Z naszej rozmowy wynika, że Twoje podejście jest zgodne z oczekiwaniami wielu osób na dorobku, wielu młodych ludzi. Potocznie mówiąc to tak zwane nadawanie na tych samych falach. Wydaje się że jedna z najbardziej ?sławnych?, ale nieco podstarzała dzielnica Jaworzna nabierze nowego kolorytu i walorów zgodnych ze standardami 21 wieku.

Jako jaworznianin chciałbym, aby miejsca w których się wychowałem, które wielu moich znajomych wspomina z dzieciństwa ożyły na nowo, aby dzisiejsi pięćdziesięcio-, sześćdziesięciolatkowie mieli pewność, że ich mała ojczyzna będzie służyć przyszłym pokoleniom.


                  ZAPRASZAMY NA NASZĄ STRONĘ - KLIKNIJ W OBRAZEK :)