Menu

ogłoszenie bezpłatne

 

Cios dla opozycji w Jaworznie - I znów w plecy

  • Autor 


plecy 1Kilka dni temu, przez media przeszła informacja, która moim zdaniem kładzie kres nadziejom opozycji na zdobycie władzy w Jaworznie. U nas temat nie wywołał większej refleksji, napiszę więc kilka słów od siebie.

Chodzi oczywiście o pomysł rządzącej partii, aby ograniczyć liczbę kadencji wybieranych w wyborach bezpośrednich prezydentów miast do dwóch. Ponieważ prezydent Paweł Silbert ma już tych kadencji za sobą aż cztery, kilku naszym opozycyjnym radnym wydawało się że oto właśnie otwiera się wymarzona ścieżka do władzy.



Nie potrafili wygrać z nim w pojedynku wyborczym, więc sądzili ze pomoże im prawo ustanowione specjalnie pod nich.

Także jedna z mocno opozycyjnych wobec prezydenta i rządzącej większości już witała się z przysłowiową  gąską. Radni opozycyjni na sesjach formułowali opinię, że prezydent Paweł Sibert, jest najgorszym wyborem dla miasta, wybranym właściwie przez nieporozumienie.

Zwłaszcza radni Kozik i Lenhort celowali w tym procederze. Mówili, w ostrych słowach, że nie ma mandatu do rządzenia. Oni mają mandat wyborców do krytykowania wszystkiego co powstaje w Jaworznie. Nawet jeśli rozmija się to z rzeczywistością. Tym gorzej dla faktów.

Tłumaczyłem, że prawo nie działa wstecz i że można zastanawiać się nad ograniczeniem kadencji osób sprawujących funkcje w samorządzie, lecz liczenie kadencji należy zacząć od obecnej, a nie skakać do tyłu. Sam pomysł jest dyskusyjny, natomiast wprowadzenie go wstecz byłoby niezgodne z konstytucją. Wprowadzenie go w życie zgodnie z pierwotnym zamysłem byłoby złamaniem przepisów prawa i na pewno byłoby poddane pod osąd i rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego.

Dziwię się, że w centrali PiS-u nie znalazł się nikt, kto już prawie rok temu, nie powiedział prezesowi Kaczyńskiemu, że robi błąd, zgłaszając ten pomysł w tej formie. Sprawa posłużyła środowiskom niechętnym rządowi, do przedstawienia obecnej większości parlamentarnej jako z definicji antysamorządowej i grzebiącej ze złą wolą w przepisach prawa.

Dobrze, że później przyszła refleksja i wycofano się z tego szkodliwego pomysłu. Owszem, najprawdopodobniej wejdzie w życie ograniczenie kadencji osób sprawujących funkcje wykonawcze do dwóch, ale ich liczenie zaczynać się będzie od przyszłej kadencji.

Nawet mocno opozycyjna gazeta stwierdziła, że Paweł Sibert będzie mógł się po raz piąty ubiegać o stanowisko prezydenta miasta.

Moim zdaniem dotychczasowy prezydent ma największe szanse na kolejną kadencję i na reelekcję, bo stoją za nim dotychczasowe dokonania, a nie pustosłowie i zwykłe chciejstwo nie poparte głosami wyborców.

Życzę mu żeby wygrał po raz piąty. Wtedy ciśnienie u niektórych mocno i trwale się podniesie, co jak wiadomo niestety nie jest obojętne dla zdrowia.

                                                            Andrzej Węglarz.

aweglarzAndrzej Węglarz

Z wykształcenia prawnik. W 1990 rada miasta powołała go na urząd prezydenta Jaworzna, reelekcję na to stanowisko uzyskał w 1994 roku. Funkcję tę pełnił do roku 1998. Od 2014 roku po raz kolejny został radnym Rady Miejskiej w Jaworznie z z ramienia Stowarzyszenia Jaworzno Moje Miasto

Powrót na górę

Kultura

Polskie portale

INSTYTUCJE

Follow Us