Na weekend - Powyborczy komentarz refleksyjny
- Autor MJ
"Polityka to jest tyka przywiązana do patyka. Od patyka do patyka - to jest cała polityka" - krążyło w międzywojennej Polsce powiedzenie. A dziś?
Po trwającym kilka miesięcy procesie polaryzowania ludzi, wedle ich poglądów na temat władzy, przychodzi refleksja dotycząca naszych relacji, które nabierają dziwnego odcienia, zależnie od upodobań innych. Internet ułatwia nam umieszczanie znajomych po tej, czy tamtej stronie, co połączone jest z szufladkowaniem.
Z łatwością wyrażamy swoją pogardę lub uwielbienie dla którejś z opcji politycznych, jednocześnie patrząc z politowaniem na tych, którzy ośmielą się swoim nazwiskiem podpisać na portalach społecznościowych pod kandydatem, którego my nie popieramy.
Nagle któryś ze znajomych pisząc, że pozostaje nam emigrować, okazuje się być niemądrym, bo opowiedział się nie po tej stronie, inny, który cieszy się, że wygrał jego kandydat, również dostaje po głowie, bo jak można chcieć palenia na stosach i państwa kościelnego.
Internet trochę nam komplikuje relacje i stał się narzędziem, które z łatwością rzuca cień na ludzi, których znamy od dawna, a którzy nagle okazali się nie być po naszej stronie.
Wśród całego tego zamieszania chyba zabrakło nam dystansu.
Wszyscy jesteśmy już tak nasiąknięci polskim politycznym bagienkiem, że szacunek do innych uzależniamy od ich wyborczych preferencji.
Krytykujemy każdą postawę różną od naszej i niech każdy sobie odpowie na pytanie, ile razy po ogłoszeniu wyników, śledząc wpisy znajomych, szepnął lub pomyślał o kimś "idiota"...
Artykuły powiązane
- Konkurs Wiedzy o Sejmie - nagrody rozdane
- Miałkość jaworznickiej opozycji
- Krajobraz PO ?bitwie? - czyli o kulturze odchodzących. Czy tak wypada?
- Felieton refleksyjny - od jaworznickich laptopów i Galeny po tragedię współczesnej Europy
- Z teki polskich przywar - narzekanie - komentarz refleksyjny
- Jarosław Gowin - spotkanie z politykiem
- Pytania z tezą - chamstwo w debacie publicznej. Komentarz refleksyjny